Dubaj warto wybrać za cel podróży choćby po to, by zobaczyć miejsce, które jeszcze całkiem niedawno było rozległą pustynią, na której można było spotkać jedynie wielbłądy i osły, natomiast dzisiaj jest prawdziwą metropolią, przez wielu nazywaną stolicą luksusu. To właśnie tutaj mieści się najwyższy na świecie budynek, czyli Burdż Halifa, który jest dubajskim odpowiednikiem paryskiej wieży Eiffla. W jego pobliżu znajduje się zaś prawdziwy hedonistyczny raj, a więc luksusowe restauracje, hotele Armaniego, drogie apartamenty, czy awangardowe i pełne przepychu biura. Mało gdzie można trafić na drugie takie skupisko blichtru i bogactwa. Warto odwiedzić też Dubaj ze względu na Meczet Dżumareja, czyli jedyną na tym obszarze muzułmańską świątynię, którą można zwiedzać jedynie z przewodnikiem, za to takim, który nie tyle skupia się na architekturze, co raczej na opowiadaniu niekonwencjonalnych historii muzułmańskich, przybliżaniu codziennego życia ludzi wyznających islam. Do Dubaju przyciągają też piękne, słoneczne plaże, które nawet na żywo wyglądają jak obrazki wyjęte z widokówki. Należy tu jednak pamiętać o tym, że opalanie się nago lub topless jest kategorycznie zabronione. Ci, którzy odwiedzą to miasto w styczniu, z pewnością będą mieli okazję trafić na słynny Festiwal Zakupów. Można na nim spotkać najbardziej luksusowe marki odzieżowe, czy biżuterię omańską. Co więcej, w tym okresie można tu trafić na całkiem atrakcyjne ceny tych błyskotek, które bywają nawet tańsze niż w Polsce.
